Zenit, Zent C, Zenit 3, Zenit 3M
Zenit, Zent C, Zenit 3, Zenit 3M
Zenit to lustrzanka małoobrazkowa z pryzmatem czyli z podglądem przez obiektyw. Pierwszy
model tego aparatu powstał na bazie aparatu Zorka. Do korpusu zamiast dalmierza jak to jest
w Zorce dołączono pryzmat pentagonalny.W aparatach dalmierzowych wybieramy kadr patrząc
przez celownik, nie jest to dokładnie to co rejestrujemy na negatywie. W lustrzankach kadr
wybieramy patrząc przez obiektyw. Obraz wpada do aparatu przez obiektyw odbija się od
skośnie ustawionego lustra, wędruje do góry i pojawia na matówce. W przypadku kiedy mamy
lustrzankę z pryzmatem to obraz wpada do wnętrza tego pryzmatu, odbija się od jego dwóch
płaszczyzn i wędruje do wizjera. Patrzymy w wizjer, kręcimy pierścieniem ostrości na obiektywie
i ustawiamy ostrość. Możemy pstryknąć fotkę…no jeszcze nie.
Pierwsze modele lustrzanek i też pierwsze modele Zenita nie posiadały mechanizmu
automatycznej przysłony i należało pamiętać o tym aby do ustawiania ostrości otwór przysłony
maksymalnie otworzyć a przed zrobieniem zdjęcia przymknąć do potrzebnej nam wartości.
Brak automatyki przysłony to był spory kłopot. Znacznie spowalniał proces fotografowania.
Zdarzało się też zapomnieć przysłonę zamknąć i klatkę filmu mocna prześwietlić.
Borykałem się kiedyś z tymi problemami. Uważam że dopóki nie skonstruowano automatycznej
przesłony to aparaty z dalmierzem były dużo lepszym rozwiązanie w fotografii reportażowej
i nie tylko. Automatyczna przysłona w aparatach ZENIT pojawiła się dopiero w modelu TTL.
Dla mnie była to rewolucja, następny tak znaczący krok w rozwoju lustrzanek to autofokus czyli
automatyczne ustawianie ostrości. Celowo nie piszę o automatycznym ustawianiu naświetleń bo
niby one są automatyczne ale wciąż musimy w te ustawienia ingerować, plusować, minusować,
decydować jaka ma być przysłona i jaki czas naświetlania.
Zenit,Zenit C
Cofnijmy się jednak do pierwszego modelu aparatu Zenit. Powstał on 1952 roku w zakładach
KMZ w Krasnogorsku w ZSRR.
Aparat ma płócienną pionową migawkę z czasami 1/25 1/50 1/100 1/250 1/500 i B
Obiektyw to INDUSTAR – 50 jasność 1:3,5 i ogniskowa f=50mm
Ciąg przysłon to 3,5 4 5,6 8 11 16 , minimalna odległość fotografowania – 0,65 m.
Licznik zdjęć zerowany ręcznie. Zwijanie powrotne filmu też ręczne przy pomocy kółeczka.
Pierwszy ZENIT i drugi to ZENIT C to bardzo fajne zgrabne małe aparaciki, przyjemnie trzyma
się je w dłoni, są najładniejsze ze wszystkich modeli Zenita.
Zenit C – produkowany w latach 1955 – 1961 w ilości około 230 tysięcy- różni się od swojego
poprzednika tylko tym że ma gniazdo synchronizacji . Synchronizacja z lampą błyskową
elektronową jest z czasem migawki 1/25s. Zakładanie filmu odbywa się tu tak jak w pierwszych
Zorkach. Od dołu zdejmujemy klapkę, wyjmujemy szpulkę, zahaczamy film na szpulce i wsuwamy
kasetę razem ze szpulką do aparatu od dołu. Film musi mieć długą wyciętą końcówkę,
czyli bierzemy nożyczki tniemy film na pół wzdłuż tak na około 14-15 cm cięcie przechodzi
łukiem w tym kierunku gdzie nie wystaje szpulka kasety.
Zenit 3
Podobny kłopot z zakładaniem filmu jest jeszcze w Zenicie 3 produkowanym w latach 1960-1962
w ilości około 82 tysięcy , też ma aluminiowy korpus odlany w jednym kawałku.
Zenit 3 do naciągania filmu i migawki ma praktyczną dźwignię, ma też samowyzwalacz.
Trochę zmieniła się w nim migawka. Użyteczne czasy w Zenicie 3 to 1/30 1/60 1/125 1/250 1/500.
Zenit 3 były najczęściej wyposażany w obiektyw Helios 44 2/58 z gwintem 39 mm.
Ciąg przysłon 2 2,8 4 5,6 8 11 16 o ogniskowa 58 mm. Minimalna odległość fotografowania 0,55m.
Obiektyw posiadał półautomatyczną przysłonę czyli – praktyczny pierścień szybkiego zamykania i otwierania przysłony .
Zenit 3M
W Zenicie 3 M ( M – modernizowany) zmodernizowano korpus aparatu, aparat ma otwieraną na
zawiasie, zamykaną na skobelek tylną ściankę. Skobelek jest ręcznie wsuwany i wysuwany.
Film zakłada się teraz bardzo prosto i wygodnie. Aparat stał się bardzo popularny wśród
fotoamatorów. Produkowano go w latach 1961- 1970 i wprowadzono do sprzedaży około 800 tysięcy.